Wiecie skąd bierze się ser? 95% ludzi bierze z lodówki w markecie. Ja postanowiłem zrobić z mleka. Z takiego prawdziwego, prosto od krowy. Ze sklepowego też niby można zrobić ale nie może być UHT bo jest totalnie wyjałowione a do zrobienia sera musi wcześniej skwaśnieć. UHT nie kwaśnieje. Od razu się psuje i nadaje się tylko do kibla. Można dodać trochę kefiru by zaszczepić bakteriami ale i tak nic nie zastąpi mleka prosto z cyca.
Jak już skwaśnieje to wystarczy podgrzać, byle nie zagotować. Mleko się zwarzy czyli oddzieli się nasz ser od płynu. Wystarczy odsączyć i mamy pyszny, biały ser bez pieprzonych konserwantów i innej chemii.
Polecam i smacznego. 🙂